Na stadionie MKS Skawa Wadowice przy ulicy Błonie praca wre. Prywatny inwestor rozpoczął montaż zadaszonego lodowiska, które ma wypełnić zimową ofertę rekreacyjną miasta. Choć tafla będzie nieco mniejsza niż te znane z poprzednich lat, zyska za to solidne zadaszenie – a to oznacza, że łyżwiarze nie będą już zdani na łaskę kapryśnej pogody.
Za budowę odpowiada firma Lodowiska Sp. z o.o. z Bielska-Białej, mająca wieloletnie doświadczenie w realizacji podobnych obiektów. W poprzednich sezonach zimowych mieszkańcy mogli korzystać z miejskich ślizgawek na placu Jana Pawła II czy placu Solidarności, które cieszyły się dużą popularnością zarówno wśród najmłodszych, jak i dorosłych. Teraz lodowisko wraca w nowej odsłonie, nieco bardziej na uboczu, ale za to w lokalizacji z wygodnym dostępem do miejsc parkingowych.
Zadaszenie to kluczowa nowość – dzięki niemu ślizgawka będzie funkcjonować nawet podczas deszczu czy intensywnych opadów śniegu, co w poprzednich latach często utrudniało korzystanie z obiektu.
Według zapowiedzi inwestora, lodowisko powinno być gotowe na 6 grudnia, czyli tradycyjnie na Mikołaja. Na razie nie wiadomo, jak będzie wyglądał tegoroczny cennik. W ubiegłym roku, dzięki wsparciu samorządu, mieszkańcy gminy płacili symboliczne grosze: 2 za bilet normalny i 1 za ulgowy.
W powiecie wadowickim wybór ślizgawek nie jest duży – oprócz nowej tafli na stadionie Skawy działają jeszcze lodowisko na Czarnym Groniu, ślizgawka na orliku w Kalwarii Zebrzydowskiej oraz rotacyjnie uruchamiane lodowisko w gminie Spytkowice. Nadchodząca zima zapowiada się więc dla lokalnych miłośników łyżew naprawdę obiecująco.