W niedzielę (31 marca br.), około godz. 22.00, dyżurny wadowickiej komendy odebrał zgłoszenie od zaniepokojonej mieszkanki Wadowic, że jej 11-letnia córka, wyszła z domu nie informując nikogo i do chwili obecnej nie powróciła. Ostatni raz widziana była w miejscu zamieszkania około godz. 19.00. Według przekazanych informacji, dziewczynka nie zabrała ze sobą telefonu komórkowego. Policjanci bezpośrednio po otrzymaniu telefonicznej informacji o zaginięciu natychmiast podjęli działania poszukiwawcze. Dyżurny powiadomił inne jednostki Policji i wysłał policyjne patrole celem sprawdzenia terenu miasta, jednocześnie przekazując rysopis zaginionej.

W niespełna godzinę od momentu otrzymania informacji o zaginięciu, na ul. Batorego w Wadowicach,  policjanci zauważyli dziewczynkę, której wygląd odpowiadał opisowi przekazanemu przez dyżurnego. Mundurowi potwierdzili, że była to zaginiona 11-latka. Chwilę później, dziewczynka cała i zdrowa została przekazana pod opiekę rodziny.