Nietypowe znalezisko we wtorkowe popołudnie nad Jeziorem Mucharskim. Jeden z naszych czytelników poinformował, że 12 listopada zauważył żaglówkę swobodnie dryfującą po tafli wody, bez załogi i bez widocznych oznak cumowania. Widok łodzi poruszającej się samotnie po jeziorze wzbudził jego niepokój, dlatego postanowił działać.

Jak relacjonuje, jednostka została bezpiecznie odholowana i zabezpieczona przy przystani Aqua Glamp. Tam właśnie obecnie się znajduje, czekając na swojego właściciela. Czytelnik apeluje, by osoba, do której należy żaglówka, jak najszybciej zgłosiła się na miejsce w celu jej odbioru.


Nie wiadomo, w jakich okolicznościach łódź oddryfowała – możliwe, że zerwała się z cumy lub została pozostawiona na wodzie bez odpowiedniego zabezpieczenia. Na szczęście nikt nie ucierpiał, a dzięki szybkiej reakcji żaglówka nie została uszkodzona.

Jeśli więc ktoś z żeglarzy spędzających czas nad Jeziorem Mucharskim zorientował się, że jego łódź „odbiła” sama w rejs, powinien zajrzeć do przystani Aqua Glamp – tam czeka na niego jego zguba.