W niedzielę, 28 września br., policjanci z województwa łódzkiego powiadomili funkcjonariuszy z Zakopanego o porwaniu 24-letniego mężczyzny. Z ustaleń wynikało, że może on być przetrzymywany w rejonie Podhala, a sprawcy żądają pieniędzy w zamian za jego uwolnienie.
Do działań natychmiast włączono wielu policjantów z powiatu tatrzańskiego i Małopolski. Przełom nastąpił po ustaleniu, jakim samochodem przewożony jest zakładnik. Po kilku godzinach patrol namierzył auto odpowiadające rysopisowi, a kiedy pojazd zatrzymał się przed sklepem w Kościelisku, funkcjonariusze przeprowadzili dynamiczne zatrzymanie.
Dynamiczna akcja policji w Kościelisku
Za kierownicą siedział obywatel Białorusi, obok niego mieszkaniec powiatu tatrzańskiego. Trzecią osobą w aucie był poszukiwany 24-latek z województwa łódzkiego. Policjanci uwolnili mężczyznę, a podejrzanych zatrzymali i doprowadzili do komendy w Zakopanem. Dalsze czynności prowadzone były przy udziale i pod nadzorem miejscowej prokuratury. W pojeździe zabezpieczono m.in. substancje zabronione, rozcięte plastikowe opaski zaciskowe oraz przedmiot przypominający broń palną.
Śledczy ustalili, że młody mężczyzna był przetrzymywany od 25 września br. i przewożony w różne miejsca, co miało służyć odzyskaniu pieniędzy. Sprawcy domagali się okupu od jego rodziny. W trakcie uwięzienia 24-latek był zastraszany, głodzony i znęcano się nad nim; był kneblowany, trzymany w piwnicy, a nawet przewożony w bagażniku.
W prokuraturze w Zakopanem zatrzymani usłyszeli zarzuty m.in. wzięcia zakładnika ze szczególnym udręczeniem, przymuszania do określonego zachowania oraz spowodowania uszczerbku na zdrowiu. Sąd zastosował wobec nich trzymiesięczny tymczasowy areszt. Za te przestępstwa grozi do 25 lat pozbawienia wolności.
Źródło: Policja Zakopane