W Andrychowie na ulicy Krakowskiej, przechodnie zmagają się z problemem kapiącej wody z rynien. Woda, która spływa z dachów pobliskich budynków, trafia bezpośrednio na chodnik, mocząc buty i ubrania przechodniów. Zjawisko to szczególnie denerwuje mieszkańców, którzy skarżą się na brak reakcji ze strony władz miasta.
Mieszkańcy ulicy Krakowskiej w Andrychowie liczą na szybkie rozwiązanie problemu. W międzyczasie apelują do władz miasta o wskazanie innych dróg dla pieszych, aby uniknąć niepotrzebnego moczenia butów i ubrań.
Mariusz