U Marzeny z Bulowic zdiagnozowano raka płaskonabłonkowego nierogowaciejącego G2 – krtani. Przeszła już dwie operacje krtani wraz z usunięciem nowotworu złośliwego i przeszczepem z lewej ręki i brzucha.

Mam 32 lata. Jestem mamą, żoną i nauczycielką. Trzy lata temu zdiagnozowano u mnie nowotwór złośliwy migdałów z przerzutami do węzłów chłonnych. Przeszłam operację, chemię indukcyjną i radioterapię połączoną z chemioterapią, ale w ubiegłym roku nowotwór powrócił…„- pisze Marzena na profilu zbiórki TUTAJ


By uratować jej głos i możliwość dalszego wykonywania zawodu, lekarze wykonali przeszczep, dzięki któremu Marzena może mówić. Niestety, lewa ręka została dość mocno uszkodzona i aby wrócić do sprawności, potrzebna jest długa i kosztowna rehabilitacja- również szyi, kręgosłupa i brzucha.

Z tym wszystkim nie jest mi łatwo tym bardziej, że choruję już od czerwca 2021 roku i to już drugi raz, gdy w naszym życiu pojawił się nowotwór. Koszt leczenia, rehabilitacji i dojazdów to nawet kilkadziesiąt tysięcy. Dlatego poprosimy o pomoc ludzi dobrego serca, którzy zechcą w jakikolwiek sposób wesprzeć mnie w walce o dawną sprawność i powrót do normalnego życia.– dodaje Marzena

Do tej pory udało się zebrać jedynie 10 tysięcy złotych. Potrzeba znacznie więcej…

Każdy kto chce wspomóc Marzenę w jej walce z rakiem, może wpłacić pieniądze za pośrednictwem portalu siepomaga TUTAJ