Na szczęście nikomu nic się nie stało, jednak mieszkańcy nie kryją oburzenia. Jak podkreślają, stan słupa od dawna wskazywał na to, że wymaga on pilnej wymiany. – Trudno zrozumieć, dlaczego element infrastruktury w tak złym stanie technicznym nie został wcześniej zdemontowany – komentują mieszkańcy.
Jeden z kierowców niemal uderzył w walący się słup…
Sprawa została zgłoszona do firmy Tauron, która odpowiada za utrzymanie sieci energetycznej w regionie. Teraz mieszkańcy oczekują szybkiej reakcji i zapewnienia, że podobne sytuacje nie będą miały miejsca w przyszłości.
