Późnym wieczorem w piątek, 6 czerwca, w Kalwarii Zebrzydowskiej doszło do poważnie wyglądającej kolizji, która mogła skończyć się tragicznie. Na krętym odcinku ulicy Tadeusza Kościuszki, tuż po godzinie 23:30, zderzyły się dwa samochody – luksusowe maserati oraz dacia. Siła uderzenia była na tyle duża, że oba auta zostały poważnie uszkodzone.
Według relacji świadków, kierowca włoskiego sportowego auta miał wykonywać niebezpieczne manewry, przypominające driftowanie, na ostrym zakręcie. W pewnym momencie stracił panowanie nad pojazdem i z pełnym impetem wjechał w jadącą z naprzeciwka dacię. W wyniku zderzenia doszło do wycieku płynów eksploatacyjnych z obu samochodów, co dodatkowo zwiększyło ryzyko pożaru i pogorszyło sytuację na drodze.
Na miejsce natychmiast skierowano służby ratunkowe. Interweniowali strażacy z JRG Wadowice, druhowie z OSP Kalwaria Zebrzydowska oraz patrol policji. Droga była częściowo zablokowana przez kilkadziesiąt minut, co spowodowało utrudnienia w ruchu – zwłaszcza dla kierowców zmierzających w stronę centrum miasta.
Na szczęście, mimo groźnie wyglądającej kolizji, żadna z osób podróżujących nie odniosła obrażeń. Policja zabezpieczyła miejsce zdarzenia i prowadzi czynności wyjaśniające, próbując ustalić dokładny przebieg i przyczyny incydentu. Funkcjonariusze nie wykluczają, że sprawca może ponieść odpowiedzialność za stworzenie zagrożenia w ruchu drogowym.
Serpentyny przy Kościuszki są znane mieszkańcom z trudnych warunków do jazdy – zwłaszcza nocą i przy nadmiernej prędkości. To kolejny przypadek, który pokazuje, jak niewiele potrzeba, by doszło tam do niebezpiecznej sytuacji.