Z informacji przekazanych przez funkcjonariuszy wynika, że 54-letni mieszkaniec Osieka, prowadzący fiata, nie zachował należytej ostrożności i najechał na tył toyoty, którą kierowała kobieta z Krakowa. Szczęśliwie, mimo dość groźnie wyglądającego zderzenia, nikt nie odniósł poważniejszych obrażeń. Uczestnicy kolizji nie wymagali hospitalizacji, a całe zdarzenie zakwalifikowano jako typową stłuczkę, choć spowodowała ona spore utrudnienia dla pozostałych kierowców.
Na miejscu przez blisko dwie godziny pracowały służby, zabezpieczając teren i kierując ruchem. Przez ten czas skrzyżowanie było częściowo nieprzejezdne, co powodowało chwilowe korki. Utrudnienia zakończyły się około godziny 17:30.
Policjanci przypominają kierowcom o konieczności zachowania ostrożności, szczególnie w rejonach skrzyżowań i w godzinach szczytu, kiedy wystarczy moment nieuwagi, by doprowadzić do niebezpiecznej sytuacji. Choć tym razem skończyło się na strachu i pogniecionej karoserii, każda taka kolizja to przestroga dla innych uczestników ruchu.