Żywioł najmocniej dotknął gminę Wieprz, gdzie wichura zerwała lub poważnie uszkodziła łącznie 19 dachów. W działaniach ratowniczych, które trwały niemal nieprzerwanie od momentu przejścia burzy, zaangażowano aż 269 strażaków. Na miejsce skierowano 56 wozów ratowniczo-gaśniczych. Interwencje dotyczyły głównie zabezpieczania budynków i usuwania powalonych drzew, które tarasowały drogi oraz uszkadzały linie energetyczne.

Pozostałe gminy również nie zostały oszczędzone – w Tomicach i Spytkowicach odnotowano kilkanaście interwencji, związanych przede wszystkim z wiatrołomami i podtopieniami. Łącznie w całym powiecie służby interweniowały 64 razy. W akcji uczestniczyło łącznie 515 strażaków z jednostek PSP i OSP, wspieranych przez 101 pojazdów.

Starosta Wadowicki Mirosław Sordyl podczas porannego posiedzenia wyraził wdzięczność wszystkim zaangażowanym w usuwanie skutków żywiołu. – Dziękuję za szybkie i profesjonalne działania, za poświęcenie i gotowość do niesienia pomocy o każdej porze dnia i nocy – podkreślił starosta.

Na chwilę obecną trwa szacowanie strat, a urzędnicy zapowiadają możliwość wsparcia dla poszkodowanych mieszkańców. Gmina Wieprz wystąpiła również do wojewody małopolskiego o środki na pokrycie nagłych wydatków związanych z usuwaniem skutków klęski żywiołowej. Z kolei strażacy apelują do mieszkańców o ostrożność i zgłaszanie wszelkich nowych zagrożeń, jakie mogą jeszcze wystąpić w wyniku destabilizacji terenu czy infrastruktury.

Źródło: FB Powiat Wadowicki