Do zdarzenia doszło tuż przed godziną 17:00, kiedy patrol drogówki zauważył podejrzanie poruszający się pojazd na ulicy Nadwiślańskiej. Styl jazdy wskazywał na to, że kierowca może być pod wpływem alkoholu – auto nie trzymało prostego toru jazdy i wykonywało niekontrolowane manewry. Policjanci natychmiast podjęli próbę zatrzymania pojazdu, włączając sygnały świetlne i dźwiękowe. Kierowca jednak zignorował polecenia, skręcił w boczną ulicę i gwałtownie przyspieszył.
Po krótkim pościgu mężczyzna stracił panowanie nad samochodem, zjechał na pobocze i utknął w miękkim gruncie. Policjanci natychmiast zareagowali i zatrzymali kierowcę, zachowując wszelkie środki ostrożności. Jak się okazało, mężczyzna był kompletnie pijany. Badanie alkomatem wykazało 2,7 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Trafił do policyjnej izby zatrzymań, a jego prawo jazdy zostało odebrane na miejscu. Mundurowi zabezpieczyli również pojazd jako potencjalny przedmiot przepadku na poczet przyszłej kary.
Zgodnie z obowiązującym prawem, za niezatrzymanie się do kontroli drogowej grozi do pięciu lat pozbawienia wolności. Kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości to dodatkowy czyn zagrożony karą do trzech lat więzienia, przymusowym zakazem prowadzenia pojazdów oraz – w przypadku przekroczenia 1,5 promila – konfiskatą samochodu.
Policja apeluje do wszystkich kierowców o rozwagę i odpowiedzialność. Wsiadanie za kierownicę po spożyciu alkoholu to nie tylko poważne przestępstwo, ale przede wszystkim zagrożenie dla życia i zdrowia – zarówno własnego, jak i innych uczestników ruchu. Funkcjonariusze proszą też osoby postronne o zdecydowaną reakcję w sytuacjach, gdy widzą, że ktoś nietrzeźwy próbuje prowadzić samochód. Czasem jeden telefon pod numer 112 może uratować ludzkie życie.